Gazeta Podatkowa nr 34 (1491) z dnia 26.04.2018

Drogi prezent z logo firmy to nie reklama, a reprezentacja

Wydatki poniesione na gadżety o niskiej wartości jednostkowej, oznaczone logo firmowym i wręczane masowo klientom bądź potencjalnym klientom, mogą być zaliczone do firmowych kosztów podatkowych jako spełniające ogólną definicję kosztu uzyskania przychodów wydatki na reklamę. Natomiast wydatki poniesione na prezenty o wyższej, dochodzącej do kilkuset złotych wartości, nawet jeśli zostały oznaczone firmowym logo, nie mieszczą się w zakresie pojęcia reklamy. Jako wydatki na reprezentację, o której mowa w art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o pdop, podlegają wyłączeniu z firmowych kosztów uzyskania przychodów.

STAN FAKTYCZNY:

Spółka z o.o. organizuje akcje promocyjno-reklamowe. Akcje te mają na celu promowanie asortymentu środków znajdujących się w ofercie spółki poprzez specjalne pokazy ich stosowania oraz możliwość bezpośredniej weryfikacji skuteczności działania tych preparatów. Uczestnikom promocji spółka przekazuje oprócz materiałów informacyjnych, takich jak ulotki, foldery, katalogi, również gadżety o zróżnicowanym charakterze i wartości - od długopisów, poprzez kalendarze, breloki i pendrive'y po portfele, zegarki itp. Ich wartość waha się od kilku do nawet kilkuset złotych. Mając wątpliwości, czy wydatki na przedmiotowe upominki może rozliczać w firmowych kosztach podatkowych, ponieważ przekazywane przez nią upominki nie zawsze są oznaczone logo firmy. o rozstrzygnięcie tej kwestii wystąpiła do organu podatkowego. Przedstawiając we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej własne stanowisko w sprawie uznała jednocześnie, że przekazywanie gadżetów uczestnikom akcji reklamowej jest elementem strategii marketingowej, a jej celem zwiększenie sprzedaży, co powoduje, że ich wartością ma prawo obciążać firmowe koszty podatkowe.

Organ podatkowy wydający interpretację uznał, że do wydatków na reklamę, które zwiększają koszty podatkowe, spółka ma prawo zaliczyć tylko mniej wartościowe gadżety. Prezenty o większej wartości zakwalifikował natomiast jako wyłączone z kosztów wydatki na reprezentację. Uzasadniając tak dokonaną klasyfikację upominków przekazywanych przez spółkę wskazał, że nawet gdy są opatrzone logo, takie przekazanie kojarzone jest z kształtowaniem pozytywnego wizerunku firmy, co mieści się w definicji reprezentacji.

Spółka zaskarżyła interpretację organu do WSA, który uznał skargę tę za zasadną. Od tego wyroku skargę do NSA złożył organ podatkowy.

SĄD ORZEKŁ:

NSA uznał skargę fiskusa za zasadną. W wydanym orzeczeniu przyznał, że rzeczywiście ustawa podatkowa nie określa wartościowego progu oraz żadnych innych normatywnych wskazań pozwalających na rozgraniczenie wydatków na reklamę od wydatków na reprezentację. Na tej podstawie, w opinii NSA, nie można jednak wnioskować, że wręczenie prezentu niezależnie od jego wartości, w każdym przypadku może być uważane za działanie podejmowane w ramach reklamy. Kryterium wartości choć nie jest przesądzające, jest niewątpliwie kryterium bardzo istotnym. Według NSA zasadniczo wzrost wartości wręczanych prezentów powoduje przesunięcie akcentów z reklamy na reprezentację. Z tego punktu widzenia niekoniecznie muszą być traktowane jednakowo przekazanie długopisu - reklamówki za kilka złotych i prezentu o wartości kilkuset złotych.

Według składu orzekającego przy wartościach kilkusetzłotowych, a zwłaszcza, jeżeli prezenty nie są oznakowane firmowym logo, można już mieć uzasadnione wątpliwości, czy chodzi jeszcze o prezentację, propagowanie i zachętę do nabywania konkretnych wyrobów, czy już jednak o kształtowanie pozytywnego wizerunku firmy wobec obecnych i potencjalnych klientów. W tym kontekście NSA uznał, że część wydatków spółki na upominki wręczane w ramach akcji promocyjnych może stanowić wyłączone z kosztów podatkowych wydatki reprezentacyjne, w związku z czym przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez WSA.

(wyrok NSA z dnia 18 października 2017 r., sygn. akt II FSK 2538/15)